Co Już Wiemy O Nfs Pro Street
Dział 1 > Co Już Wiemy O Nfs Pro Street
Need for Speed Pro Street. Tak właśnie będzie nazywało się nowe dziecko EA. I chodź tytuł ściśle nawiązuje do Street Racingu, to jednak tym razem Panowie z naszej ulubionej firmy doszlli chyba do wniosku, że muszą przejść na legalne terytoria.

Pamiętacie chyba kraksy przy prędkościach bliskich 300km/h i to, co (nie) działo się z samochodami? Zapomnijcie już o niezniszczalnych samochodach. Teraz zderzenie z jakąkolwiek przeszkodą przy prędkości 100km/h może już uniemożliwić dalszy wyścig. Np. jeżeli nasz samochód będzie miał maskę zrobioną z włókna węglowego a nam się podwinie noga w wyścigu i zaliczymy bandę to maska nam popęka. Jeśli samochód będzie obudowany zwykłymi blachami to owe pogną się tworząc z naszego samochodu puszkę z konserwą. Stanie się tak oczywiście, jeżeli nieszczęśliwe w coś przywalimy.





Zacząłem od uszkodzeń, a nie wymieniłem co będziemy niszczyć. EA postanowiło powrócić do segmentu samochodów z tzw. Klasy średniej czyli: Hondy, Audi, Mitsubishi, Nissan czy Chevrolet. Zapowiedzianych jest również kilka egzotyków. Pamiętacie chyba również Autosclupt z Carbona? Ta zabawka również będzie dostępna w Pro Street jednak znacznie ulepszona. Ale to nie wszystko. Od teraz, wszystko co zrobicie swojej maszynie, będzie miało swoje odbicie w osiągach. Czy to zmianicie części mechaniczne czy wizualne. Oczywiście to czy wymiana części wpłynie korzystnie na zachowanie naszego auta na drodze, czy nie, wspomni nam wskaźnik o dwóch kolorach: czerwonym i zielonym, które sygnalizują kolejno, że zmiana pogarsza osiągi i poprawia je.

W grze mają znajdować się 4 tryby rozgrywki: Circuit, Speed Challange, Drag i Drift. Ten ostatni jest o tyle ciekawy, że będzie można ścigać się w tzw. Team Dricie. Czyli w parach. Zapowiada się interesująco. Nasi kochani chłopcy od NFS postanowili odwzorować tory z ogromną dokładnością tak więc jeśli ktoś widział już Japoński tor do driftu DukoFuto to rozpozna go również w grze.

Napisałem o samochodach i tuningu a gdzie reszta Pro Street-a?
Jeżeli ktoś zna angielski nie ma problemu z rozszyfrowaniem słówka pro, jeśli nie sam objaśnię. Pro, jeśli chodzi o człowieka to zawodowiec, czyli taki, który za kółkiem umie naprawdę sporo i nie wystraszy się, kiedy jego auto wpadnie w poślizg. Stop. Nam właśnie chodzi o to, aby nasz samochód ślizgał się, ponieważ od tego jest tryb drift. Jednak opanowanie tej sztuczki w nowym NFS-ie może nie być takie proste, ponieważ jak wspomniałem Pro Street ma stać realizmem. Jednak, aby „mniej ambitni” gracze mogli również się tym pobawić w grze będzie szereg opcji, które to pomogą lub utrudnią nam ten trick. Więc jeśli nie jesteśmy PRO śmiało będziemy mogli pograć w Pro Street.

Jeżeli mowa o profesjonalizmie to trzeba wspomnieć o dźwiękach, jakie szykują nam panowie z Kanady. Mianowicie powstał zespół, który wyszukuje odpowiednie samochody i nagrywa ich odgłosy. Więc jeśli jesteśmy naprawdę obeznani w świecie samochodów i ich tuningu to będziemy mogli poznać auto po odgłosie silnika. Lub stwierdzić co siedzi pod maską tego potwora.

Oczywiście co to za wyścigi bez pięknych kobiet. Brooke Burke, Josie Maran, Emmanuelle Vaugier to tylko niektóre dziewczyny które były ozdobą serii Need for Speed od Undergrounda. W Pro Street na pewno zobaczymy Krystal Forscutt i Sayoko Ohashi więc będzie na czym zawiesić oko jeżeli znudzą się nam samochody.

Need for Speed, NFS, Carbon, Most Wanted
Need for Speed, NFS, Carbon, Most Wanted
To jest stopka